Wiilkowice
Archiwum > 2021
Wiedźmy na Wilczym Polu
Postomińskie Stowarzyszenie „Razem
lepiej” od kilku lat organizuje spotkania aktywnych, niebanalnych kobiet pn.
„Zlot czarownic”. Tegoroczne spotkanie miało bardziej uroczysty charakter – 5
letnia tradycja zobowiązuje, więc OGROM radości, że żyjemy i spotykamy się.
Zlot odbył się w niezwykłym miejscu: na Wilczym Polu, w lawendowej zagrodzie w
Wilkowicach. Tym razem obowiązkowy atrybut – miotły, obowiązkowy dress-cod –
czerwono – czarny i obowiązkowo dobry humor. Czarownice obrosły już w wiedzę
oraz doświadczenie i od tego zlotu mianują się już wiedźmami.
Spotkanie uświetniła honorowa
wiedźma Krysia z fundacji Pięknolesie z gm. Żary, z którą „Razem lepiej”
współpracuje. Ponadto ze Słupska przyleciały kandydatki na wiedźmy Kasia i
Gosia ze stowarzyszenia Inspiracje, które też jest we współpracy z „Razem lepiej”. Mieliśmy też
gości z Bierkowa, Sycewic, Krzemienicy i Dzierżoniowa, no i większość wiedźm z
naszej gminy.
Naczelna wiedźma Terenia
przywitała, dary zebrała, gościńce rozdała. Wspólnie odśpiewane zostały
senioralne przyśpiewki, ale echem rozbrzmiewała też pieśń wolnych ludzi.
Wspólnie wyraziliśmy słowa uznania
dla pracy byłego rzecznika praw obywatelskich pana Bodnara, uczestnicząc w
ogólnopolskiej akcji wyrażania swoich praw „Wszyscy jesteśmy rzecznikami”.
Nasze hasło brzmiało
„Mamy dość oczu mydlenia, mamy
prawo do prawdy mówienia”.
A później już tylko relaks, zachwyt
dla przyrody, czarodziejska gimnastyka, chodzenie boso po trawie i piękna sesja
fotograficzna.
Wiedźma Edyta przedstawiła swą
wizję rozwojową Wilczego Pola, przygotowała prelekcję o uprawie lawendy, a każdy
uczestnik – zamiast biletu – otrzymał piękny, pachnący, fioletowy bukiecik.
Wspólne ognisko, bigosik (autorstwa
Broni i Jurka) wzmocniło siły i… zaczęło się czarowanie. Zupę pełną niezwykłych
składników uwarzyła wiedźma Mary; była przepyszna, aksamitna, pełna dobrych
składników. Czary – mary wielkie czary zbierała
wiedźma Terenia.
Czarodziejski lot na miotle
pilotowała, ostro dopingowała, paliwa dolewała wiedźma Stasia. Jedne z czarów,
które wypowiedziane zostały na polu lawendowym i które bardzo oddają
niezwykłość tych spotkań, brzmiały:
Hokus – pokus, magia – czary, Niech nam życie daje dary.
Miłość, szczęście, zdrowia dużo, Takie czary życiu
służą.
(Autorka E.B.)
Teresa Rysztak