Wiersz
Archiwum > 2019
Piosenka antywirusowa
Nie
oddychaj, nie pij, nie jedz, z bliźnim się nie witaj.
Nie
podróżuj, nie święć święta, klamki nie dotykaj.
Nie jedz
lodów i fast foodów, nos wycieraj w szmatkę.
Kichaj w
łokieć, albo w kołnierz, byle nie w sąsiadkę.
Nie właź
tam, gdzie nie potrzeba, nie pij wprost z butelki
Siusiu rób
do pisuaru, kupkę do muszelki.
Nie bądź
głupcem i zapasów nie rób jak na wojnę.
Często
zmieniaj podkoszulek, majtki, bluzkę, spodnie.
W nosie nie
dłub brudnym palcem, obcinaj pazury.
Nie pluj ani
na ulicy, ani z piętra z góry,
Zmień
skarpety raz na dobę, smród to przykra bajka,
Nie drap się
i pod pachami i się nie drap w… głowę.
Schowaj się
gdzieś w cichej izbie, albo w kącie zaszyj.
Dla każdego
bracie dzisiaj przyszły ciężkie czasy.
Mimo, że w
koronie bakcyl, to bakcyl jest zwany
I nie będzie
tylko straszył głów koronowanych.
Kiedy groźba
już przeminie zarazy okrutnej,
Kiedy wirus
cię nie skrzywdzi, boś miał olej w główce,
Nie bądź jak
samolub, nie bądź nigdy jak ta hiena
Podziel się
swoim sekretem, że grunt to higiena.
Słowa, wykonanie,
piękny głos i mądra treść Alex Tura